
100% Malty ;)
Kiedyś, bardzo dawno temu pisałem, że Malta za mną chodzi po tym jak przypadkiem w kawiarni znalazłem gazetę z artykułem o Malcie (to samo powtórzyło się zresztą jakiś czas później w innej restauracji czy w metrze w Wiedniu). Za to ostatnio za wszechobecność i różność „Malty” objawiła się w zupełnie inny sposób. Dobrzy znajomi wiedzący […]