Niby to ja mam ostatnio za dużo czasu...

...żeby jeszcze siedzieć i grać w gry komputerowe. Ale cóż robić? Bo nie widzę innego rozwiązania.;)

Przeglądając dziś wiadomości na onecie trafiłem przypadkiem na recenzje nowej gry - Chronicles of Mystery: Rytuał Skorpiona. I pewnie nie zainteresowała by mnie ona zbytnio gdyby nie jeden drobny szczegół – część akcji gry rozgrywa się na Malcie.

Szybkie obejrzenie kilku ekranów z gry, upewnieniu się, że Empik w Tesco czynny jest dziś do 22-giej, czyli jeszcze jakieś 35 minut i już po chwili siedziałem w metrze jadąc na Kabaty. A teraz zastanawiam się skąd wezmę czas żeby siedzieć i grać, a może raczej skąd wezmę czas żeby popracować a nie tylko grać. ;)

Co do samej gry, to na pierwszy rzut oka wygląda całkiem przyjemnie, taka klasyczna przygodówka bez żadnego ganiania i strzelania do wszystkiego co się rusza jak to np. było w Tomb Riderze.

Jak na razie scenerie Valletty które udało mi się zobaczyć pozostawiają trochę do życzenia, ale nie jest najgorzej. Mam nadzieję, dalsza część gry też będzie w miarę ciekawa.

Na zakończenie ciekawostka, choć dialogi w grze są w języku angielskim (polskie napisy) to gra została stworzona przez polską firmę City Interactive.