Mała retrospekcja, czyli urlop tacierzyński i inne :)

Tak zbieram się i zbieram, żeby napisać coś o ostatnich dwóch latach i chyba przy okazji trochę się usprawiedliwić z tak małej ilości wpisów na stronie. Nie wspominając już o forum i naMalcie.pl, które ostatnio całkiem leżą odłogiem. :( Jednak jakoś ciężko mi się za to zabrać. Albo nie mam czasu usiąść do tego, albo mam już dość siedzenia przy komputerze. No chyba, że tak jak dziś co chwila muszę czekać, komputer sobie coś tam wyprodukuje i tak kawałek po kawałku może uda mi się w końcu coś napisać. :)

Właściwie to kilka wpisów nawet zacząłem, albo przynajmniej pozbierałem do nich już materiały, ale wciąż leżą rozgrzebane (jak choćby ten tutaj, który tak naprawdę pisze się już od marca). ;)

No dobra to najpierw trochę się potłumaczę, a później kilka słów skrótu z tego co się w tym czasie działo związanego z Maltą, a o czym nie miałem czasu napisać.

Zaczęło się od własnych czterech kątów: szukanie, papierologia przy kredycie i remont (nadal nie skończony). To jedno, za to w czerwcu zeszłego roku wydarzyła się jeszcze ważniejsza rzecz, co zresztą widać w tytule wpisu, zostałem tatą. :) Ponieważ Antkowi bardzo się śpieszyło na świat, urodził się prawie dwa i pół miesiąca za wcześnie. Na szczęście wszytko dobrze się poukładało i teraz cały szczęśliwy biega i rozrabia.

Z biegiem czasu w mieszkaniu coraz mniej rzeczy pozostaje do zrobienia, a i Antkowi nie trzeba już poświęcać tyle czasu, więc mam nadzieję, że uda mi się trochę więcej tu popisać.

A co się w tym czasie działo związanego z Maltą?

Po pierwsze autobusy. Nie ma już starych pomarańczowych tak bardzo kojarzących się z wyspą. Od lipca 2011 roku transport publiczny przeszedł w ręce firmy Arriva, której flota opiera się na nowoczesnych autobusach (głównie marki King Long). Z tego co znalazłem organizacja Heritage Malta wykupiła 90 starych autobusów, więc mam nadzieję, że za jakiś czas powstanie muzeum, w którym można będzie je zobaczyć. Choć to nie to samo co móc nimi podróżować po wyspie.
Po drugie w zeszłym roku w Warszawie miała miejsce inauguracja działalności ambasady Malty w Polsce, a w tym roku pojawiły się trzy konsulaty honorowe: w Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu.
W kilku gazetach pojawiły się artykuły o Malcie oraz pojawił się kolejny przewodnik po wyspie (wydany przez Bezdroża).
Pojawił się film o Malcie z serii "Podróże marzeń", to w sumie drugi film o wyspie, który pojawił się w Polsce (pierwszy był wydany kiedyś przez biuro podróży Fisher, jeszcze na VHS).
W grudniu zeszłego roku Emi Farrugia maltański badacz wraków zapowiedział rozpoczęcie prac nad odszukaniem wraku polskiego niszczyciela ORP Kujawiak, który w czerwcu 1942 roku zatonął u wybrzeży Malty.

Uff... Chyba się udało napisać. :)